Autor |
Wiadomość |
scream-in-silence
Noise designer...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boulevard of broken dreams...
|
Wysłany:
Wto 16:23, 29 Lis 2005 |
 |
Tak wiem,że sie rozpisałam...ale jakoś tu tak pusto...a ja mam pytanie ,które pewnie nie jedna z nas sobie nieraz zadawała....
Bo jaki według Was drogie Panie jest prawdziwy mężczyzna????
Własne zdanie na ten temat sprecyzowałam dopiero niedawno...wiąże się to z poznaniem pewnego osobnika,który na pierwszy rzut oka...hmm...nie wygląda wcale szczególnie.
I to mnie właśnie zadziwia...nie ma tu nic do rzeczy jego wzrost....wiek...kolor włosów czy oczu...
Fakt ,że dostrzegam w nim samca wynika tylko i wyłącznie z paru cech jego charakteru:zawziętość,ambicja,dojrzałość i inteligencja...poza tym kojarzy mi się męsko ,bo na pierwszy rzut oka jest takim typowym "zimnym draniem"...ale jak się da poznać bliżej...cieplusio....
...cieplusio mówię...a nie ,że gorący
a jak Wy to widzicie???? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez scream-in-silence dnia Wto 22:47, 29 Lis 2005, w całości zmieniany 2 razy |
|
 |
 |
siadeh_
Breathing man...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...six feet under...
|
Wysłany:
Wto 21:31, 29 Lis 2005 |
 |
Ja to widzę tak:
Wrzucam do miksera MICHAELA JACKSONA, MARILYNA MANSONA oraz DAVE'A GAHANA i puszczam na wysokie obroty, co by się chłopaki pomieszli... dla dodania pikanterii dodaje nowopowstałemu samcowi z gatunku homo_sapiens_z_podniety_ dlugie kły i... idealny mężczyzna gotowy!!!
Ma ktos taki mikser de_lux do sprzedania?
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
deep-in-thoughts
Breathing man...
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
|
Wysłany:
Wto 21:54, 29 Lis 2005 |
 |
prawdziwy facet nie ma okresu dosłownie i w przenośni...a tak więcej cech to narazie do głowy mi nie przychodzi....może innym razem  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
szklanytygrys
Silence man...
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu
|
Wysłany:
Wto 23:50, 29 Lis 2005 |
 |
prawdziwy facet... ?? taaaa
prawdziwi faceci wyginęli kilkadziesiąt lat temu wraz z prawdziwymi kobietami... podobno, a może nie... zresztą jakie to ma znaczenie ??
napewno w każym z nas pozostała jakaś chęc do bycia tym prawdziwym lub tą prawdziwą ... a życie się z nas śmieje |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
gatula_kosmopolites
Shadow man...
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
|
Wysłany:
Śro 19:35, 30 Lis 2005 |
 |
Siadeh_ sprawdź na allegro.
Co do meżczyzn...kurcze, nie chce sie chwalić, ale ja posiadam takiego właśnie prawdziwego meżczyzne.
cechy:
-cudownie gotuje
-lubi jak jest czysto, sprząta
-myje odrazu po sobie naczynia
-ma ambicje
-jest twardy kiedy trzeba
-jest uległy kiedy trzeba
-kupuje sobie ubrania na poprawienie humoru
-...hm. nie pamietam, nie widziałam 7 miesiecy  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
katiuchna
Dead man...
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 17:43, 01 Gru 2005 |
 |
Prawdziwy mężczyzna nie pamięta daty, kiedy się poznaliśmy, ale wie, że to się wydarzyło i jest za to wdzięczny.
Prawdziwy mężczyzna bawi się w nieskończoność jakąś bzdurą i emocjonuje się czymś, co kompletnie mnie nie interesuje i chociaż wie o tym, wciąż potrafi o tym opowiadać.
Prawdziwy mężczyzna nie czyta między wierszami, nie goli się codziennie, nosi kilka dni jednego ciucha i zawsze ładnie pachnie.
Prawdziwy mężczyzna zawsze ma ochotę się kochać i robi to z niezachwianą pewnością kasanowy.
Prawdziwy mężczyzna ma pasję, jakąkolwiek.
Prawdziwy mężczyzna kocha, chociaż nigdy nie masz pewności, czy to już do końca.
I wiecie co, takich prawdziwych mężczyzn jest mnóstwo. Kwestia definicji pojęcia. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
navie
Dead man...
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów/Kraków
|
Wysłany:
Nie 20:05, 04 Gru 2005 |
 |
ja też jestem zawzięta, ambitna, inteligentna i... eeee.... dojrzała?
czy to oznacza, że jestem prawdziwym mężczyzną?
nie ma prawdziwych kobiet i prawdziwych mężczyzn. NIE MA To znaczy, navie tak uważa
bo to kwestia względna, jak większość zagadnień tego świata. Każdy mężczyzna ma w sobie coś z kobiety, a każda kobieta coś z mężczyzny.
i navie to ujmie tak: prawdziwy mężczyzna to taki, w którego puli chromosomów znajdzie się jeden X i jeden Y.  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
agresja
Shadow man...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 1:09, 05 Gru 2005 |
 |
Miałam nie wypowiadać się na ten temat, ale nie mogę się oprzeć . Otóż moim zdaniem (czysto teoretycznie ) taki mężczyzna już nie istnieje... Przynajmniej dla mnie. A jeśli nawet gdzieś tam się jakiś uchował, to i tak można go spisać na straty, bo trudno będzie go dorwać . |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
szklanytygrys
Silence man...
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu
|
Wysłany:
Pon 23:27, 05 Gru 2005 |
 |
siadeh_ napisał: |
Ja to widzę tak:
Wrzucam do miksera MICHAELA JACKSONA, MARILYNA MANSONA oraz DAVE'A GAHANA i (.....) idealny mężczyzna[/b] gotowy!!!
|
Jak donoszą agencje Michael Jackson planuje swój powrót na scenę, w wydaniu bardziej męskim. W tym celu m.in. pakuje na siłowni. Świadczy o tym także fakt, że podczas ostatniego pobytu w Bahrajnie gwiazdor zaczął nosić peruki z krótszymi włosami i nakłada na twarz mniej makijażu. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
siadeh_
Breathing man...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...six feet under...
|
Wysłany:
Pon 23:39, 05 Gru 2005 |
 |
Tego typu teksty działaja na mnie , jak czerwona płachta na byka. Dodatkowo weź pod uwage, ze mam zadatki na osobe pławiącą się we krwi swych ofiar. Pikanterii mojej wypowiedzi moze dodam pisząc, ze cmentarze po zmroku wręcz ubóstwiam... to teraz Ty weź mikser i to zmiksuj i zadaj sobie pytanie czy nadal masz ochote dodawać cos na temat Michaela Jacksona, cos utrzymanego w stylu najgorszych tabloidów IV Rzeczypospolitej..? Czy grzecznie przeprosisz i juz wiecej narażać sie nie będziesz..?
Pewnych siadehowych_ świętości sie nie tyka.
ps. pamiętaj, ze w kregu siadehowych_ przyjaciół takie posty sa jak wyrok...bardzo skazujący... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
scream-in-silence
Noise designer...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boulevard of broken dreams...
|
Wysłany:
Pon 23:40, 05 Gru 2005 |
 |
Obawiam sie Tygrysie ,że musze sie z Toba pożegnać...myslę,że wydałeś właśnie na siebie wyrok
..no to tego..jakie kwiatki sobie zyczysz na pogrzeb??...  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
szklanytygrys
Silence man...
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu
|
Wysłany:
Pon 23:47, 05 Gru 2005 |
 |
hmmmm....
szkoda , znam kilka fajnych dowcipów o majkelu
ale skoro tak....
przepraszam i już nie będę
powiedz co mogę zrobić byś mi wybaczyła...  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
scream-in-silence
Noise designer...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boulevard of broken dreams...
|
Wysłany:
Pon 23:53, 05 Gru 2005 |
 |
wiem!!!Kup jej bułkę!!!!!!  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
siadeh_
Breathing man...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...six feet under...
|
Wysłany:
Pon 23:55, 05 Gru 2005 |
 |
szklanytygrys napisał: |
hmmmm....
szkoda , znam kilka fajnych dowcipów o majkelu |
Juz sobie wyobrazam...
szklanytygrys napisał: |
przepraszam i już nie będę  |
No ja mysle!
szklanytygrys napisał: |
powiedz co mogę zrobić byś mi wybaczyła...  |
Mój drogi szklany, który - jak mniemam- nie chce być potłuczonym Myśl, myśl...może da się jakoś siadeh_ uprosić, ale wierz mi - to straszna bestyja |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
|