O dzieciach(czyli babski temat????)...

Drogie moje robaczki....

Niedawno na lekcji j.angielskiego rzucono nam temat :imiona...Powiem szczerze,że tego przedmiotu nie znosze..ale temat jakoś mnie zainteresował....

...i takie mam do Was pytanko(nie tylko do pań..panów bic nie będziemy w razie odpowiedzi Blue_Light_Colorz_PDT_08

)....

JAKIE IMIONA DALIBYŚCIE SWOIM POCIECHOM?????

U mnie sprawa wygląda tak...bardzo poplątana...

Podobaja mi sie imię Shane...ale go dać dziecku bym nie mogła...Co z ta Polską???

Tak więc rozważała bym imiona dla chłopców:Damien(lub Damian jakby juz się polskie prawo czepiało..wrrrrrrrrr),Dorian...lub Ronan...

Dla dzieczynki:Oliwia lub Wiktoria....

A jak to wygląda u Was???? Blue_Light_Colorz_PDT_15

córka: Saida a syn: Michael... druga corka Mortishia, a synek drugi ..hmm... a nie wiem jeszcze... Kiedys był taki rosyjski film "Potwór Morski" i ja sie zakochałam w potworze co miał na imię ICHTIANDER... to może tak? Blue_Light_Colorz_PDT_17

To może od razu Leviatan???..albo....dla córki....Rozropucha np. Blue_Light_Colorz_PDT_08

jejku....jakieś uwielbienia co do orientalnych imion? Blue_Light_Colorz_PDT_19

ja bym chyba wybrała Marcin ii nie wiem, może Julie...ale Julka jest już w rodzinie, to lepiej co innego. Oczywiście mąż by mi pomógł w wyborze Blue_Light_Colorz_PDT_02

Ale nie chciałabym dawać dziecku imienia, którego by musiało się potem wstydzić

shane ?? - trochę dziwne... prawo nie prawo, polska nie polska ale po co ludzie mieli by na podwórku mylić z jakimś pieskiem...

a ja -
syn Jakub ewentualnie Fryderyk, choć przy męskich imionach nie mam wyrobionego zdania
za to dziwczynaek musiałbym mieć kilka by obdzielić je imionami, które mi sie podobają
Tatiana
Tamara
Olga
ewentualnie Marta jescze Blue_Light_Colorz_PDT_17

shane...brzmi Szejn...i mi sie podoba...może to zboczenie w spadku po moim imieniu....którtego zresztą nienawidzę...wrrrrrrrrr Blue_Light_Colorz_PDT_19

Nie no co Ty. Ditta bardzo ładne imię Happy

I nawet coś znaczy po włosku, hihhhi
Jak to Kinia powiedziała... nie wie, czy się ucieszysz, ale przekaże :]

Ale serio mi się podoba. w zasadzie.. to mogłabym tak nawet nazwać swoje dziecko :]
Chociaż pewnie wybiorę inne... kiedyś miałam na oku jedno... heh..

Aha, jeszcze to moje imię, które bym wybrała.
A to nie takie proste...
Kierowałabym się chyba tym, czym moi rodzice przy wyborze mojego:
1. żeby się dawało ładnie zdrabniać
2. żeby pasowało do nazwiska

I z tym drugim jest szkopuł. Bo jak nawet znajdę śliczne imię, które coś dla mnie znaczy, to...niestety może się okazać, ze razem z nazwiskiem będzie po prostu śmieszne. I osiągnę cel wręcz odwrotny do zamierzonego :] Oczywiście, w przypadku dziewczynki, istnieje możliwość, ze zmieni owo nazwisko po dajmy na to trzydziestu latach, ale na Boga męża też chybanie będzie sobie wybierać z książką telefoniczną?
Imię i nazwisko to całość.

Z tym imieniem to nie taka prosta sprawa...

Ja idealnego jeszcze nie znalazłam.
Ale od kilku lat chodzi mi jedno po głowie.

Kamena.
Zdrabniać też się da, Kamenka, hmmm Kama? Oj. Chyba przerobiłabym to na Kymena. W ogóle, to ciągle mam wrażenie, że to Kymena, a nie Kamena. A głupio by było ciągle mylić imię własnego dziecka, no nie?
Nawet z "Jowitą" mam czasami problemy.

-Jak się nazywasz?
-Jowita.
-Jak?
-Jowita.
-Judyta?
-J o w i t a.
-Acha, ale dziwnie. Ale ładnie.
-Dziękuję.

Następnego dnia:
- A słuchaj, jak Ty się nazywałaś? Jakoś tam fajnie pamiętam... Judyta?
- Jowita!
- A własnie. Sorry.

No za to czasami się zdarza, że ludzie mnie pamiętają jednak. Pani od biologii w liceum na przykład. 30 łebków do zapamiętania, a jakoś odpytywać trzeba. A głupio ciągle nie pamiętać jak się nazywają... Ale mnie zapamiętała szybciutko, bo właśnie takie nieco inne to imię. No to kto nam powie o pierwotniakach? hmmm... Oooooo. Jowita! Proszę! Happy

A dlaczego Kamena?
Od dawna chciałam o tym napisać na blogu, ale jakoś ciągle pisałam o czymś innym. Ditta mnie zmobilizowała i wreszcie powstała notka...
[link widoczny dla zalogowanych]
Happy

mialam to samo z biologica w lo Blue_Light_Colorz_PDT_15

Pomysl co ja mam...mojego imienia nikt nie umie wymowic..bylam juz:dieta,judyta,julita,dota...itp Blue_Light_Colorz_PDT_13

co do mylenia imion, u mnie w klasie Żaklinę za każdym razem wszyscy mylą z Żanetą...

a mojego to dłuuugo nie pamiętali, nie wiem czemu Blue_Light_Colorz_PDT_26

. Jak już zapamięali wszystkich, to mojego wciąż nie...ale pracują nad tym Blue_Light_Colorz_PDT_15

wkońcu już półtora roku do tej szkoły

Ehh...a ja przez całe życie Aneta... Taka zwykła, pospolita Aneta...mogli mi chociaż dać przez dwa "t", ale nie! Nikt na to nie wpadł Blue_Light_Colorz_PDT_25

. Chociaż wydaje mi się, że większość z nas narzeka na swoje imiona Blue_Light_Colorz_PDT_19

. A co do imion dla dzieci... Dziewczynka na bank Oliwia (ew.Adrianna), a chłopiec to jeszcze nie wiem (mam na to czas Blue_Light_Colorz_PDT_04

), ale na dzień dzisiejszy zdecydowanie odpada imię Tomasz.