 |
|
Autor |
Wiadomość |
MJowitek
Breathing man...
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd...
|
Wysłany:
Pon 22:08, 28 Lis 2005 |
 |
Jak coś o duszy, to ja sobie tu zaduszuję nieco...
W zasadzie to początkowo chciałam o tym napisać u siebie na blogu, ale co tam, raz można zaszaleć...
Chadzam sobie na takie jedno forum, ostatnio dość często, i ktoś na nim ostatnio napisał coś o podświadomości. A że takie tematy to jak najbardziej są MJowitkowe, to sie udzieliłam. Chciałam przekopiować na bloga moją wielce mądra i duszysta odpowiedź, ale podświadomość mi szepcze, że tutaj też miejsce jest dobre. Toteż sie wklejam....
Kiedyś czytałam na zajęcia taką książkę z psychologii, taki podręcznik, pani z psychologii nam poleciła, więc zakładam, że to nie jakieś badziewie i można na tym polegać. Oczywiście zamiast czytać "co pani zadała" przejrzałam też trochę tu i trochę tam. I było coś o mózgu.
Ktoś kiedyś gdzieś /nie ma to jak rzetelne info, no nie?/ zrobił eksperyment, a może operację... Dość dawno to było i zabieg odbywał się na otwartym mózgu /jakoś to tam jest możliwe/. Pamiętam, że lekarz przytykał do mózgu jakiś drucik czy cos takiego /jakoś bardziej fachowo to było opisane, ale w sumie to chyba strona techniczna nie ma znaczenie.../ ważne jest to, że tej osobie badanej przypominały się nagle pod tego wpływem różne "dziwne" rzeczy. Takie jak np wołanie sąsiadki z okna, żeby mąż kupił chleb po drodze. Nie pamiętam już dokładnie przykładów, ale nie były one istotne. Ważne jest to, że "poruszając" jakieś miejsca w mózgu "budziły" się zasiedziałe wspomnienia. Wszystko, co kiedykolwiek usłyszał, poczuł, doświadczył. W tym rzeczy bez znaczenia. Wszystko.
Wszystko to tam siedzi i się rejestruje. Mózg chyba tylko sobie selekcjonuje jak bodyguard przy wejściu do dyskoteki, przepuszcza Myśli, które będą miały dostęp na Imprezę Świadomości... Teraz to już nie pisze "z książki", teraz to ja :], oczywiście...
Myślę, że to jest bardzo ważne, jeśli faktycznie wszystko się nam osadza, nawet szczegóły, to chyba.. chyba warto dbać o te szczegóły. Nie przebywać z ludźmi, którzy mają na nas toksyczny wpływ... I tak dalej...
...
Potem wynikło pytanie, czy przypadkiem podświadomość nie rejestruje informacji także SPRZED naszych narodzin. No ba... Teoretycznie by to było możliwe... Jeśli to poprzednie jest prawdą, że skubana wszystko notuje. A wygląda na to, ze prawdą jest.
No i właśnie znów pora na Przemyślenia MJowitka /o których już sennie wspominałam na forum/ Otóż strasznie mnie interesuje skąd się biorą w człowieku sny o lataniu /jako, że dość często latam...tzn ostatnio mniej, but I used to.../ Nie pytam, co oznaczają, bo na to jest wiele teorii, z którymi się zgadzam lub nie /jedną z moich ulubionych jest to, że latanie to taki bardziej subtelny sen erotyczny, mrrrr/ interesuje mnie raczej to SKĄD się biorą? Skąd człowiek WIE, jak to jest latać? Przecież w snach to wszystko jest takie naturalne... A poza tym często "latamy" jakby pływając. Zauważyliście? Mi się parę razy zdarzyło "lecieć żabką". Po prostu płynę w powietrzu. Płynę. Czy to nie jakieś wspomnienie z "wodnistych czasów" przed narodzinami?
...
A teraz pozwolę sobie zacytować innego użytkownika forum. Boższ, jak ja uwielbiam takie dyskusje, achrrrrr J
Cytat: |
Zastanawiam się czy podświadomość jednego człowieka ma wgląd do podświadomości drugiego człowieka. Czy one odbierają się nawzajem? Jeśli tak jest to czy człowiek podświadomie ma kontakt ze wszystkim dookoła i z tym co zarejestrowali inni ludzie? |
Cytat: |
Czy nasze podswiadomosci komunikuja sie miedzy soba tak jak my swiadomie komunikujemy sie miedzy soba? Bo jesli tak, to mielibysmy informacje o wszystkim co kiedykolwiek wydarzylo sie na Ziemi. Jesli przykladowo podswiadomosc jednego mlodego czlowieka komunikuje sie z podswiadomoscia starego czlowieka to moze uzyskac od niej informacje z calego zycia staruszka. Gdy stary czlowiek byl dzieckiem, jego podswiadomosc miala mozliwosc otrzymania informacji od innego staruszka wtedy jeszcze zyjacego. itd itd.
Czy jest to mozliwe? Ludzie moze maja "wgląd" w przezycia innych ludzi nawet tych ktorzy juz odeszli (poprzez nastepne pokolenia). |
No i cóż... trudno mi było nie odpowiedzieć...
Cóż, telepatia istnieje.
Znane są tez przeczucia, które "każą" coś zrobić lub nie. Często można to zaobserwować u zwierząt, słyszałam /czytałam/ parę historii w których np koń zrezygnował ze starej drogi, a dopiero potem się okazało, że np most był zerwany, i tak dalej.
Sama niedawno /w lecie/ jak zawsze stałam na przejściu dla pieszych. Zapaliło się zielone światło. Mogłam spokojnie przejść. Zatrzymały się pierwsze samochody /tzn pierwszy rząd/. Mogłam przejść, ale z jakiegoś powodu uparcie stałam dalej. Czekałam, aż zatrzyma się drugi samochód. Nie wiadomo po co. A zwykle aż tak nie uważam, właściwie, to często nawet przebiegam na czerwonym... a drugi.. A drugi samochód się nie zatrzymał. Nie zauważył świateł, rąbnął tego pierwszego z taką siłą, ze ten pierwszy przejechał jeszcze kilka metrów. Po pasach. Na których w zasadzie powinnam być wtedy ja.
Też wierzę w kontakt podświadomości z całym światem...
Aha, ten facet co mu w mózgu grzebali, to "przypominał" sobie tez chyba rzeczy, których w zasadzie nie pamiętał. Boższ, dziwnie to brzmi. W tym sensie, ze nie zwracał na nie uwagi. O ile dobrze pamiętam... Chyba jeszcze raz wypożyczę tą książkę z biblioteki... :]
Taaa, to by chyba było na tyle.
Ech...liczę na to, że znajdę kogoś, kogo też pociągają takie tematy... To forum którego fragment tutaj przeniosłam jest całkiem fajne /pomijając fakt, że trzeba uważać, bo mogą się znaleźć osoby, które się bawią w odszukiwanie symboli w cudzych snach lecząc tak naprawdę swoje kompleksy/ niestety jest czasami nieco 'nieruchawe'. Ktoś tam odpowie, ale wielopostowej dyskusji się tam nie uświadczy...
Nie to, co na naszym forum o Michaelu... W zasadzie kusi mnie, żeby tam też wsadzić podobny watek...
Ych, wtedy to już będzie żywa kopia tego tutaj..
Czy to nie będzie przesada? :]
MJowitek W Poszukiwaniu Pokrewnych Podświadomości...
PS. A wiesz... zamiast wsadzać to na bloga, to napisze tam notkę, że moja najnowsza notka jest tutaj.
I Ci zrobię reklamę
:bsmile:
edit: ech, a co tam... idę szalć i uszczęsliwiać fanów MJa moimi przemyśleniami własnymi, cudzymi, świadomymi i podświadomymi... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
scream-in-silence
Noise designer...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boulevard of broken dreams...
|
Wysłany:
Pon 22:21, 28 Lis 2005 |
 |
Powiem Ci moja droga ,że bardzo ciekawią mnie tematy związane z psychologią...Profesja ,którą wybrałam na swój przyszły zawód,może być myląca i na to nie wskazywać...
Prawda jest jednak taka,że jeszcze jakieś dwa lata temu marzyłam o zawodzie psychologa..zdawałam nawet na ten kierunek..niestety psychologia nie marzyła o mnie
Myślę,że w poruszonej tu tezie jest wiele racji...Podświadomość...telepatia..nieasmowita zdolność istot żywych...Niejednokrotnie doświadczamyy tego zjawiska w naszym życiu..często nie zdając sobie z tego sprawy...Skąd czasami wiemy co się wydarzy..skąd mamy przeczucia,że czegoś roibić nie należy...??
..i te sny...zaintrygowała mnie teoria o lataniu...Prawdę mówiąc nieczęsto miewam o tym sny...ale...faktycznie dziwne jest to skąd możemy wiedzieć jak to jest...
..a jeśli to tylko cudowny wynalazek naszej wyobraźni????
Ps. Reklama??hmmmmmmmmmm....Będzie mi miło  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
siadeh_
Breathing man...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...six feet under...
|
Wysłany:
Pon 23:27, 28 Lis 2005 |
 |
Każdy szanujący sie wampir wierzy w takie rzeczy jak telepatia, jak podswiadome widzenie, jak swiadomośc zbiorowa. Nie jest dla nikogo tajemnicą, ze czlowiek wykorzystuje tylko kawałeczek z całej gamy mozliwości , jakie oferuje nam nasz mózg, nasz umysł.
Człowiek umie latać, człowiek umie czytać w myslach, potrafi sie teleportować i jeszczez wiele, wiele innych rzeczy potrafi taka zwykła siadeh_ i kazdy inny. Potrafi, ale ... jednak nie potrafi. największą tajemnica nie jest to, co sie potrafi tylko jak w sobie wyzwolic te zdolności. Prawdopodobnie jest jakaś przyczyną włączenia tych hamulców. Z drugiej strony uwazam, ze to smieszne, ale tez i dość przerażające, ze szukając rozwiązań, które sa jakby wpisane w zestaw naszych oczywistych umiejetności tak bardzo oddalilismy sie od natury, ze te umiejetności zagłusza pęd ku technice. Po co nam skrzydła skoro mamy samoloty..? Po co teleportacja skoro i tak się udajemy gdzie chcemy..? Po co czytać w myslach skoro tyle wokół nas mediów..? Czy warto wchodzic w czyjąś głowe gdy w naszej własnej tylko mętlik? Ostatecznie, kiedy już to wszytsko stanie się dla nas oczywiste to czym to bedzie? Czy to ewolucja czy może jednak regres? Czy , zeby pójśc do przodyu powinniśmy sie cofnąć? Czy moze problem tkwi w tym, ze powinniśmy przeć na przód jednocześnie pozostawać w stanie nieskazonym..? Czy to wogóle jest mozliwe, ze naszym celem jest punkt wyjścia?
...pzdr
siadeh_filozofujaca_strzyga_;)
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Katiuchna
Gość
|
Wysłany:
Wto 21:45, 29 Lis 2005 |
 |
Kurcze, nie sądziłam, że będę ścigać Twoje notki po innych blogach. Ale spoko, forum trzeba rozkręcić Za jakiś czas napiszę coś na temat Twoich przemyśleń, na razie zaprząta mnie kwestia mecenatu kulturalnego w Polsce nowożytnej. Jak tylko skończę z tymi nudnymi jak flaki z olejem bzdurami, będę się udzielać  |
|
|
|
 |
MJowitek
Breathing man...
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd...
|
Wysłany:
Wto 23:18, 29 Lis 2005 |
 |
Ach rozumiem Katiuchna, rozumiem... Sama właśnie męczę referat. Zbierałam się do niego zbierałam i zbieram dalej :]
Skończyłam właśnie punkt 3 "Metafory związane z jedzeniem" i przechodze do 4 "Metafory cielesne".
Składnia jest taka sobie miejscami, ale i tak mam to mówić, więc w sumie traktuję to jako "pomagacz" do mojej Wielkiej Przemowy W Czwartek :]
Chce ktoś? Bardzo Ciekawe...
Pierwsze zdania punktu 4: "Alan, jak widzieliśmy, potrafił mówić o podniebieniu intelektu. To także jeden z późnych owoców długiej tradycji metaforycznej.
Za sprawą Platona do powszechnego użycia weszła metafora „oczy duszy”, w której umysł został obdarzony zdolnościami fizycznego oka."
Iiiiiiiii taaaak daaaaaalej... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
siadeh_
Breathing man...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...six feet under...
|
Wysłany:
Wto 23:25, 29 Lis 2005 |
 |
A mnie to nawet zaciekawiło... Długi masz ten referat? Moze bys tak netoperkowi na maila wrzuciła to by sobie netoperek ów referat poczytał kiedys? he?
...pzdr
siadeh_ |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
MJowitek
Breathing man...
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd...
|
Wysłany:
Wto 23:33, 29 Lis 2005 |
 |
Jakieś 7 stron komputerowych to będzie miało.
Wrzucać moge komu gdzie kto chce. Mi już jest wszystko jedno.
Mam nadzieję, ze jakoś to powiem i będzie to brzmiało znośnie. Mam zreferować taki fragment książki i w sumie głównie go streszczam. Część sie przekopiuje, część się przytnie, tam poprawi i będzie dobrze. Składnia i w ogóle wszystko jest więc częściowo moje a częściowo owego pana Curtiusa, co to go streszzcam:]
Ciągle sobie powtarzam, że ja to "tylko mówię" i sobie na wiele pozwalam.
Ale jak masz ochotę przezcytać najciekawsze wycinki pana Curtiusa, które ja szumnie referatem nazywam, to prosze bardzo. Jutro mogę podrzucić, mogę na maila, bloga, w paczce a nawet wątek nowy otworzyć.
Ty mi tylko powiedz co ja tu do cholery robię?
Pisz, MJowitek, pisz dziecko, bo zginiesz!
pS. Katiuchna, a ja chcę ten Twój referat!  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
siadeh_
Breathing man...
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...six feet under...
|
Wysłany:
Wto 23:35, 29 Lis 2005 |
 |
Tosmy sie powymieniały referatami a teraz:
Paszła! Jowita! Paszła do referatu! bo nie będziesz sie miała czym wymieniac
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |